wtorek, 25 grudnia 2012

Mąż: Roger Vadim






Roger Vadim! Aż chce się powiedzieć ten to miał szczęście! Począwszy od pięknych kobiet u boku a skończywszy na stworzeniu legendarnych filmów. Bo któż nie zachwycał się Brigitte w filmie : ,, I Bóg stworzył kobietę" czy też Jane Fondą w ,,Barbarelli"? Stworzył niezapomniane kreacje aktorskie dla swych muz i choć trochę się tego wypiera, to niejako popchnął je (świadomie czy też nie) ku ogólnoświatowej sławie.
Przez całe swe życie poślubił pięć kobiet wśród których znalazły się Brigitte Bardot, Annette Strøyberg oraz Jane Fonda. Małżeństwa te zaowocowały córką Nathalie (z Anette), córką Vanessą (z Jane Fondą)  oraz synem Vanią (z Catherine Schneide). Był także w  nieformalnym związku z Catherine Deneuve, z którą miał syna Christiana. 

wtorek, 4 grudnia 2012

1960-1969 w dodatkach


Powolnymi krokami zbliżają się świąteczne dni a potem: bach! Sylwester, który tylko początkuje późniejsze zabawowe wieczory. W tym okresie wyjątkowo uważnie przyglądam się zdjęciom z epoki coby się zainspirować do szalonych karnawałowych stylizacji. Przyznaje- w kwestii ubrań bywam konserwatywna: lubię proste kroje, acz mam słabość do toczków, oryginalnej biżuterii ( którą i tak noszę tylko na okazje) i takowego makijażu, a co!

niedziela, 18 listopada 2012

Inspirowane Marilyn

Nie należy się dziwić, że Marilyn jest niegasnącym źródłem inspiracji. Jej wizerunek jest na tyle pożądany przez miliony kobiet na świecie, że co jakiś czas możemy podziwiać (bądź być zniesmaczeni) kolejną sesją, stylizacją czy też reklamą do Monroe nawiązującą. Poniżej kilka przykładów.

Christina Aguilera i jej reklama perfum:



sobota, 17 listopada 2012

Historia mody : go go boots

Wszem i wobec ogłaszam- otwieram nowy cykl! Tak kolejny. Tym razem przynajmniej raz w tygodniu będziecie mogli poczytać o wszystkich trendach danej epoki, kultowych ubraniach,biżuterii,  fryzurach czy też makijażach. Wraz z rosnącą liczbą postów na ten temat będę uzupełniała słownik, który także pojawi się tutaj niebawem. W absolutnie skrócony sposób będzie przybliżał terminy filmowe, muzyczne jak i modowe- czyli wszystko co pojawi się w postach. Prócz tego już niedługo odsłonę będzie miała zakładka ,,Biblioteczka", gdzie znajdziecie tytuły książek i artykułów z których korzystam- może Wam się przyda.

By wprawić się w nastrój sprzyjający czytanie o wszelakich obuwniczych nowościach czy też zamierzchłościach zalecam:


czwartek, 8 listopada 2012

Rozmyślania o kowbojach

Słowem wstępu
Przypomina mi się, to co powtarzała z uporem maniaka moja polonistka: ,, Nie utożsamiajcie autora z podmiotem lirycznym!", gdzieś tam z tyłu głowy zaś wyświetlają się wspomnienia sprzed paru lat, gdy to tłumaczę młodziutkiemu kuzynowi, że nie, aktorzy to nie to samo co postacie przez nie odgrywane. Ba! Śmieje się w duchu z jego naiwności. Jakiś czas później pewien film podważył mój pogląd. Zatem tutaj zapomnijcie o tych żelaznych regułach wyniesionych chociażby z interpretacji poezji, na przekór dopatrujcie się analizy psychologicznej aktorów z krwi i kości a nie stworzonych na potrzebę obrazu  postaci. 


poniedziałek, 5 listopada 2012

Dania w gwiazdorskim stylu


Choć tematy kulinarne nigdy specjalnie mnie nie fascynowały to zawsze ciekawiło mnie, co lubiły jeść moje ulubione gwiazdy. Ot, wyobrażałam sobie na co miał ochotę Elvis, gdy tylko wstał z łóżka, co przygotowywała gościom Elizabeth Taylor, czy też jak wyglądało gwiazdorskie śniadanie na ,,dobry wygląd" Mae West? Książek kucharskich z przepisami gwiazd dawnego pokolenia jest sporo, tak samo jak artykułów im upodobaniom poświęconym. Istna kopalnia wiedzy ,,codziennej", w którą się nieco zakopałam, przyznaje. Od ciasteczek do kawy po kurczaka z avocado. Poniżej zamieszczam parę wybrańców.

niedziela, 4 listopada 2012

Sekrety urody starego Hollywood

Postanowiłam utworzyć nowy cykl (kolejny!) na blogu. Co jakiś czas będą się pojawiały dalsze części ciekawostek dotyczących diety, sposobów dbania o cerę, włosy jak i ciało dawnych gwiazd. Dominować będą sposoby naturalne, które to uwielbiam i Wam polecam. Szczególnie zaś stosowanie olejów do pielęgnacji twarzy i włosów, które było podstawową większości rytuałów urodowych chociażby dekadę temu. Nie wszystkie metody zawarte poniżej są godne naśladowania, dlatego apeluję o nie kierowanie się na siłę chociażby jadłospisem Marilyn. 




Betty Page

Kim była każdy wie ( a przynajmniej powinien). W absolutnym skrócie: słynna modelka pin-up, która przy okazji stała się symbolem rewolucji seksualnej w latach 60, dziś inspiruje się nią Dita Von Teese.

Zainteresowanych jej biografią zapraszam tutaj po ciekawy artykuł. Natomiast tych spragnionych ujrzenia nieco więcej Page, odsyłam na mojego drugiego bloga: vintageundressed, gdzie w najbliższych dniach pojawi się cykl zdjęć z nią w roli głównej. 

niedziela, 28 października 2012

Jak wyczarować z małej czarnej retro stylizację?

Mała czarna- ponadczasowa klasyka, która powinna zagościć w każdej szafie. Najlepiej taka podkreślająca atuty sylwetki z dobrego materiału czyli nie z delikatnych tiulów czy też tych mających tendencję do przesadnego gniecenia się. Minimalna ilością zdobień. Powinna być prosta to bólu, tak by dodatkami wyczarować z niej co tylko chcemy. 


A teraz wyobraźmy sobie, że mamy już tę małą czarną dopasowaną do naszej sylwetki i pragniemy stworzyć za jej pomocą stylizację w stylu lat 50 bądź 60. Na przykład na tematyczną imprezę na Halloween. 

piątek, 19 października 2012

Wyglądać jak: Sharon Tate



Na Sharon uwielbiam patrzeć. Przepiękna nieco eteryczna kobieta, która miała przed sobą jeszcze wiele lat rozwijania kariery, spełniania się jako mama, gdy na jej drodze stanęła sekta Charlesa Mansona. Przerażająca historia, w którą nie chcę się póki co zagłębiać. Może kiedyś...

Dziś tematy przyjemniejsze. 

czwartek, 18 października 2012

Priscilla i Elvis II



Miałam nadzieję, że nota ta pojawi się już... jakiś tydzień temu, acz dopadło mnie jesienne przeziębienie, które trzyma jeszcze teraz. Poniekąd taki obrót spraw nieco osłabił moją miłość do jesieni, jednak nie o tym miałam.

Pisząc o historii miłości Elvisa i Priscilli skończyłam na roku 1962, w którym to Cilla została zaproszona do Elvisa w Los Angeles. Miałam pominąć ten fragment historii, ale moja dokładność wygrała.

niedziela, 7 października 2012

Priscilla i Elvis



Lata 50 to czas szaleństwa na punkcie nowego bożyszcza nastolatek- Elvisa Presleya. Wschodząca gwiazda wyznaczała nowe trendy swoim wyglądem jak i stylem bycia, czym doprowadzała  do palpitacji serca rzeszę zafascynowanych nastolatek. Płakały biedaczki spazmatycznie oglądając tańczącego młodzieniaszka, którego to zresztą nie bez powodu przezywano: Elvis the Pelvis. Rodzi się legenda!

poniedziałek, 1 października 2012

Priscilla Presley- ekstremalne lata 60

To, że nota o związku Elvisa i Priscilli pojawi się niedługo wiecie. Jej długość już mnie przeraża, jednakże może ktoś odważy się przeczytać całość i mnie nie przekląć? To się jeszcze okaże! Co jak co jawi się jako propozycja dla wytrwałych. Przed moim związkowym wywodem chciałam jednak nawiązać do samej Priscilli i jej wyrazistego stylu w latach 60, którego kreatorem był...Elvis. O tak, można spokojnie pokusić się o stwierdzenie, że Priscillę tamtego okresu stworzył właśnie on. 


wtorek, 25 września 2012

Marilyn Monroe czyli rzecz o podkreślaniu kobiecości (część pierwsza)

Marilyn miała pewną niezwykłą umiejętność- niezależnie od tego co założyła wyglądała pięknie i kobieco. Nie ważne czy to były proste spodnie zestawione ze sweterkiem czy też ultra wyjściowa kreacja i szpilki. Czarowała w każdym wydaniu. Preferowała prostotę i bardzo dobrze na tym wychodziła. Dopasowane kreacje, dobre materiały, proste szpilki plus skromne dodatki- oto krótki przepis na jej styl.   Do tego przewaga niejako bazowych kolorów- czerwieni, bieli i czerni. Na wyjścia gustowała w kreacjach podkreślających dekolt by następnego dnia założyć na spacer bluzkę z rękawem 3/4 i białe spodnie. O dziwo w każdym wydaniu wyglądała czarująco. Od pełnego glamour do naturalnego wyglądu. Oto ikona!

poniedziałek, 24 września 2012

Marilyn Monroe i Mac

Ostatnio podziwiałam kosmetyki Dity dla ArtDeco a teraz dowiaduje się, że Mac poświecił swoją kolekcję na jesień/zimę Marilyn Monroe. Jestem oczarowana! Piękne opakowania i klasyczne kolory. Te odcienie szminek i cieni- przepiękne! Nie wspominając już o doborze zdjęć Miltona Greena.



Z pewnością skuszę się na mały klasyczny zestaw.

sobota, 22 września 2012

La Bella Confusione


Mam pewną sklerozę związaną z początkiem jakiegokolwiek z mych zamiłowań- nigdy nie pamiętam jak to się zaczęło, kiedy nagle coś się we mnie zmieniło, co spowodowało, że sięgnęłam po takie a nie inne dzieła, co sprowokowało we mnie chęć zgłębiania Baudelaire i Felliniego w jednym czasie. Bo cóż łączy Baudelaire i Federico? Może pewna doza turpizmu, ale czy coś jeszcze? Wątpię.

Fellini dopadł mnie parę lat temu a akurat tak się złożyło, że parę miesięcy po mym zachłyśnięciu się jego twórczością trafiłam na...Dni Federico w moim mieście! Losie czasami sprzyjasz! Nagle usiadłam na naznaczonym starością fotelu w pewnym niszowym kinie i płakałam przy ,,La Stradzie". Później oglądałam wszystkie jego filmy jakie tylko udało mi się zdobyć, acz to   darzę szczególnym uwielbieniem. Dlaczego? Spróbuję wyjaśnić to poniżej- gdzieś między wierszami.

piątek, 14 września 2012

Paski


Ten mało oryginalny pomysł na post narodził się rano, gdy rozmyślałam o mojej ukochanej bluzce w paski i tym, gdzie się podziała w czasie przeprowadzki. Doszłam do faktu, że owszem jest w tym samym mieście, acz 40 minut ode mnie. Nieco zabolało mnie to odkrycie bo to element garderoby niezwykle uniwersalny i czyniący me ciało nad wyraz seksownym nawet w najbanalniejszym zestawieniu. Idealna bluzka do czerwonej ołówkowej spódnicy jak i do czarnej rozkloszowanej. Co świadczy o jej idealności? Ano to, że jest genialnie skrojona - nie pogrubia, ba wysmukla! Żadna inna jej nie przebije.

czwartek, 13 września 2012

Elvis inaczej


Ciekawostki o Marilyn chwilowo za nami, teraz nadszedł czas na Elvisa. To od niego zaczęła się moja pasja do szeroko pojmowanych ,,staroci", do dobrej muzyki ( linczujcie mnie, ale neguję większość obecnych utworów), do dawnego kina, do rozkloszowanych sukienek, pikników i ...szpilek.  Wiem, wiem- to ciekawy ciąg przyczynowo-skutkowy. Wystarczyło, że zagubiona nastolatka, kiedyś tam  w telewizji zobaczyła fragment Comeback Special gdzie ten jegomość w czarnej skórze oczarował ją wizualnie. Potem zaś usłyszała jego barwę głosu i zwariowała, ot tak. Na dodatek w to szaleństwo wciągnęła także babcię i mamę. Kupowała płyty, licytowała książki, dyskutowała na forum ( na które zresztą zapraszam wielbicieli : Klik!) a gdzieś po drodze pozbywała się spodni na rzecz sukienek, butów sportowych dla szpilek i tam można by wymieniać i wymieniać. Poczęła szkicować czarną kreskę na swojej powiece, która notorycznie rozmazywała się, gdy słyszała końcową piosenkę koncertu acz nawet to spotykało się z rodzinnym zrozumieniem. Czasem tapirowała także włosy by później babcia mogła  ją pochwalić, że śliczna jest niczym Priscilla przed operacjami plastycznymi. 

I oto jestem, tadam! 
Wracając do Elvisa...

wtorek, 11 września 2012

Jak być retro i nie zwariować? Lata 50/60 Wstęp

Poniżej praktyczny poradnik napisany z przymrużeniem oka.



Pozwolę sobie na słowo wstępu. Kocham modę ,,retro" począwszy od zwiewnych sukienek a skończywszy na gorsetach i pończochach. Lubię klasyczną elegancję oraz podkreślanie swojej kobiecości. Świadomie zrezygnowałam swego czasu z noszenia ubrań, które zwyczajnie nie pasują do mojej wizji samej  siebie. Ja i bluza z kapturem? Ja i marmurki? Ja i trampki? NIE! Ze spodniami mi jakoś nie po drodze, jednakże do ćwiczeń pozwalam sobie na getry, tak, wiem- szaleństwo! Powiadają, że to nie szata definiuje człowieka, aczkolwiek odzwierciedla wiele zmiennych. Dlatego ja uparcie zakładam pasek na talię i przyozdabiam powiekę kocią kreską. Z racji takich oto przekonań o kobiecości postanowiłam napisać ten pseudo poradnik- a nuż komuś pomoże. 

czwartek, 6 września 2012

Pięciu mężów pani Lizy



Dawno temu obiecałam sobie, że obejrzę wszystkie filmy z Paulem Newmanem niezależnie od ich fabuły, roku produkcji i wartości merytorycznej. Każdy, choćby nie wiem co! Staram się ową obietnicę spełnić, aczkolwiek ciężka to droga męką naznaczona by daną pozycję odszukać i by dystrybutorzy postarali się o polskie napisy. Lektora nie potrzebuje na gwałt, aczkolwiek by się przydał, bowiem owe filmy z babcią lubię oglądać a u niej wzrok już nie ten.
Dzisiaj wybór padł na ,, Pięciu mężów pani Lizy”, gdzie w męskiej obsadzie oprócz cudownego Newmana pojawią się także inni przystojni panowie: Dean Martin, Gene Kelly oraz Robert Mitchum. W tytułową Lizę wciela się Shirley Maclaine, którą to uwielbiam w ,, Słodkiej Irmie”, ale o tym kiedy indziej…

Ogłoszenie parafialne II

Pojawiłam się i na facebooku, także zapraszam do polubienia. Codziennie dodatkowe zdjęcia i ciekawostki- oczywiście tylko te retro, bądź takie do staroci nawiązujące.

sobota, 1 września 2012

Ciało Marilyn Monroe

Dzięki Vintage-Cat, że naprowadziłaś mnie na tę produkcję (którą  zresztą możecie obejrzeć w całości tutaj: http://vod.pl/cialo-marilyn-monroe,80736,w.html) Zachęcam!  ,,Ciało Marilyn Monroe" to interesujący dokument biorący pod lupę schorzenia jak i problemy psychiczne najsłynniejszej blondynki świata. 


wtorek, 28 sierpnia 2012

Wszystkie dziewczyny Elvisa

Odkąd tylko Elvis stał się sławą na światową skalę spekulowano na temat jego przyszłej żony. Pojawiał się ogrom domysłów, sensacyjnych wieści o rzekomym tajemnym ślubie ( co uczynił później z Priscillą), dwuznacznych wypowiedzi jego uroczych partnerek filmowych ( prawie każda go uwielbiała, łączyła ich oczywiście niezwykła więź), co utworzyło wcale nie małą listę domniemanych romansów- łącznie 37.

środa, 22 sierpnia 2012

Marilyn ciekawostki


1. Rozmiar

Zabawa matematyczna z podpowiedzią 1 cal = 2,54 cm

Na początek wygłosimy stereotyp: ,,Marilyn nosiła rozmiar 12 (42) ( ba pojawiły się wersje o 14 bądź 16!) przez całe swoje życie" i od razu mu zaprzeczymy, by nie było wątpliwości.

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Słodka Anna

Czasami pozwolę sobie na wpis mało wnoszący, acz jestem maniaczką zdjęć, klasycznych ubrań i ślicznych kobiet. 

Ogłoszenia parafialne

Zmieniłam ustawienia komentarzy- znika weryfikacja obrazkowa ( której sama nie cierpię) i ograniczenie komentujących do tych, którzy posiadają blogera- od dziś mogą być nawet anonimy :)

niedziela, 19 sierpnia 2012

Elvis- jak to się zaczęło?

Na początku pozwolę sobie na trochę prywaty. Co mi tam, specjalnie tytuł posta pachnie dwuznacznością by z tego skorzystać. Zacznę od tego, że jestem ciekawa czy jacyś wielbiciele Elvisa pojawiają się na tymże blogu- jakby co dajcie znać o swojej obecności- będę wdzięczna. Jestem z natury ciekawska i chciałabym wiedzieć jak to u Was się zaczęło? Zazwyczaj powtarza się motyw zarażenia dawną muzyką przez starszego członka rodziny acz niekoniecznie-czego to ja jestem przykładem. A jak! Wyróżniłam się na tyle, że to ja wprowadziłam niejako Elvisa w życie rodziny, przez co moja babcia ma jego plakat nad łóżkiem a oglądając Comeback Special '68 czerwieni się jak nastolatka czemu wcale się nie dziwie. Oj nie.
Wracając do tytułu notki: Jak to się zaczęło? Wersja do bólu skrócona, ciekawskich odsyłam do biografii pióra Leszka Strzeszewskiego ( żółta mini książeczka, którą uwielbiam), bądź do kolejnych wpisów u mnie. 
Gdy jakaś postać nas niezmiernie fascynuje, chcąc nie chcąc pamiętamy choć dwie daty z jej bogatego żywota. U mnie to 8 stycznia 1935 oraz 16 sierpnia 1977 roku. 
Elvis przychodzi na świat w styczniu 1935 roku razem ze swoim bratem bliźniakiem Jessim, który niestety rodzi się martwy. Dorasta w Tupelo w Missisipi, w bliskim sąsiedztwie całej swej rodziny. 

czwartek, 16 sierpnia 2012

Elvis opuścił budynek


Dokładnie 35 lat temu świat pożegnał legendę rock'n'rolla- Elvisa Presleya. Zmarł on późnym rankiem 16 sierpnia 1977 roku na atak serca, dzień przed zaplanowanym koncertem w Portland w Maine. Uzależnienie od leków, ogromna ilość koncertów ( nie wiem czy istnieje artysta, który w tych czasach dawałby 2 koncerty dziennie przez długi czas), niezdrowa dieta, problemy ze zdrowiem doprowadziły Presleya do odejścia w tak młodym wieku. Nie spowodowały tego alkohol i narkotyki jak głoszą sensacyjne plotki.

środa, 15 sierpnia 2012

Na marginesie III

Dopiero teraz zauważyłam, że pojawiłam się na facebookowym profilu pin-up (ależ jestem spostrzegawcza na Boga!) pikniku w Poznaniu pinupprojekt KLIK. Bardzo mi miło i z miejsca zachęcam do uczestnictwa :) Ja będę na 100%.



Jak Marilyn pomogła Elli


Słowem wstępu: Ella była ulubioną piosenkarką Marilyn, to jej utworów słuchała nocami by potem inspirować się nimi podczas własnych aranżacji. Podobno właśnie przy piosence ,, Pocałunek" z filmu Niagara da się zauważyć wpływy twórczości Fitzgerald. Zatem posłuchajmy:

Pozwolę sobie zacytować zdanie, z którym absolutnie się zgadzam:

Gdyby w latach pięćdziesiątych można było kupić wszystkie płyty Marilyn Monroe, okrzyknięto by ją jedną z najwspanialszych wykonawczyń ballad w tym okresie.
                                                       (Donald Spoto, ,,Marilyn Monroe. Biografia")



W listopadzie 1954 roku Marilyn bywała na spotkaniach towarzyskich w wielu popularnych klubach nocnych: począwszy od Tiffany, Palm Springs Racquet , Hob Nob a skończywszy na Mocambo. Z tym ostatnim wiążę się pewna historia, która pomogła Elli Fitzgerald w rozwoju kariery jak i otworzyła Marilyn oczy na rasistowskie uprzedzenia Amerykanów (z którymi potem spróbuje zawalczyć wnikliwie interesując się prawami obywatelskimi).

Marilyn dowiedziała się od agentów Elli, że ta nie ma szans na angaż w klubie. Cóż zatem zrobiła Monroe? Ano łatwo się domyślić- zadzwoniła do właściciela Mocambo i w zamian za angaż Fitzgerald obiecała swoją obecność na czas występu przy stoliku najbliższym sceny. Właściciel oczywiście wyraził zgodę ( taka okazja promocji, któż by się nie zgodził?), prasa szalała a Marilyn nie opuściła ani jednego występu swojej ulubionej wokalistki.

piątek, 10 sierpnia 2012

O podobieństwie Lany i Priscilli słów kilka

Przeglądając zdjęcia z młodości Priscilli Presley trafiłam na parę zestawień jej ówczesnego stylu z  obecnym lookiem Lany Del Rey. Faktycznie kilka inspiracji da się zauważyć gołym okiem.

Począwszy od bujnej fryzury i ozdób we włosach:

Tutaj Priscilla w latach 60...






                                                    
Lana:




Poprzez długość paznokci:



Skończywszy na białej koronkowej kreacji:



Więcej tutaj: Klik!

Na marginesie- 5 sierpnia w Zetce

Nie wiem kto z Was drodzy czytelnicy słucha radia- u mnie to absolutna rzadkość, jednakże tak się złożyło, że nie ominęła mnie część weekendu z Marilyn Monroe na Zetce. 
Na czym to polegało? Ano było parę konkursów, nieco ,,ciekawostek", kilka wypowiedzi polskich sław - ja trafiłam tylko na tę Andrzeja Grabowskiego. 
Wrażenia?  Niby pozytywne, ale czegoś mi brakowało. Nie usłyszałam żadnej piosenki w wykonaniu Marilyn a uważałam, że to pewnik przy tego typu audycjach. Bo jak tu w radiu mówić o wielkiej gwieździe - nie tylko grającej ale i śpiewającej i nie zapewnić słuchaczom chociażby próbki jej popisów wokalnych? Wydaje się to co najmniej dziwne. Bo 15 sekund śpiewu dla prezydenta to trochę za mało. Może za duże mam wymagania? Kto wie? Co jak co dla mnie kontrast był za duży: najpierw przenosiliśmy się w klimat lat 50 by potem zostać z niego brutalnie wyrwanym przez najnowszy hit Rihanny.
Ogromu stereotypów na temat Marilyn nie wyłapałam acz pojawiło się stwierdzenie o jej wątpliwym talencie aktorskim. Na Boga! Tak niech wypowiadają się osoby, które widziały jeden film z nią i utożsamiają ją z graną głupiutką postacią a nie ludzie, których podobno Marilyn fascynuje i z racji tego zamiłowania powinni obejrzeć parę jej filmów. Chociażby ,,Przystanek autobusowy" i ,,Skłóconych z życiem". Nie sposób po ich obejrzeniu powiedzieć, że była drewnianym beztalenciem. 
Ciekawostki? Prawie ich nie było, no może prócz kilku cytatów, czy też spekulowania na temat śmierci gwiazdy, jej rozmiaru czy też romansów. Ot, standard.
Za to bardzo podobała mi się wypowiedź Andrzeja Grabowskiego o Marilyn. Szczególnie zwrócenie uwagi na jej talent aktorski jak i ocenianie dzieła nie przez pryzmat godzin pracy nad nim a efektu finalnego. Swoją drogą nie sądziłam, że Andrzej Grabowski, jest aż takim wielbicielem Marilyn. Miło słuchało się jego wypowiedzi.

czwartek, 2 sierpnia 2012

Paznokcie



Half moon manicure to klasa sama w sobie. Nosiły go takie gwiazdy jak Jean Harlow  czy też Jean Crawford by wrócił ponownie na salony dzięki pewnemu pokazowi  domu mody Dior.  Czerwona wersja to jego najbardziej znana odsłona acz nasze pole do popisu jest zawarte w całej gamie kolorów jakie posiadamy. 


Jean Crawford

Tutaj wersja bardziej urozmaicona( Cosmopolitan rok 36)





Mieliśmy też modę na paznokcie ekstremalnie długie najczęściej w odcieniach oranżu, czerwieni, różu i beżu/bieli. Ten trend z zamiłowaniem kultywuje Lana Del Rey. Poniżej klasyczne wersje:


Marilyn Monroe

                                         
                             
Priscilla Presley

Jean Collins

Nie pozostaje nic inne jak kupić porządną odżywkę i zadbać o odpowiednią długość. Ciekawe czy wytrwam.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...