wtorek, 4 grudnia 2012

1960-1969 w dodatkach


Powolnymi krokami zbliżają się świąteczne dni a potem: bach! Sylwester, który tylko początkuje późniejsze zabawowe wieczory. W tym okresie wyjątkowo uważnie przyglądam się zdjęciom z epoki coby się zainspirować do szalonych karnawałowych stylizacji. Przyznaje- w kwestii ubrań bywam konserwatywna: lubię proste kroje, acz mam słabość do toczków, oryginalnej biżuterii ( którą i tak noszę tylko na okazje) i takowego makijażu, a co!

Zatem, po pierwsze: opaski! Idealnie podkreślały bujne fryzury jak i były  kropką na i stylizacji. Nie zapominając już o tym, że stanowiły oczko puszczone do innych. Pełna powaga w stylizacji nie była wskazana, zresztą kto powiedział, że można być tylko poważną kobietą albo dziewczęcą? Przecież można to z powodzeniem połączyć.

Wzorów takich opasek mamy bez liku- ja ciągle odkrywam nowe patrząc na głowy legend kina. Najogólniej mamy kilka głównych rodzajów, które później ewoluowały w przeróżne biżuteryjne miksy. Absolutną klasyką jest z pewnością opaska gładka (szeroka i cienka), zaraz po niej można wyróżnić słodką i dziewczęcą kokardkę. Nie wolno jednak zapomnieć o perłach, ozdobnych spinkach czy też preferowanych chociażby przez Priscillę opaskach ,,kwiatowych". Teraz ten trend zaadaptowała sobie Lana Del Rey.

W ostatnich latach opaski wróciły na salony i pojawiały się częściej na głowach poprzez serial ,,Gossip Girl", gdzie jedna z głównych bohaterek z lubością je nosiła łącząc to z kobiecymi zestawieniami. 
















Inne ozdoby:





Jako, że dzisiaj będziemy się trzymać tylko okolic głowy ogólnie pojętej ( jakże to brzmi) to skupimy się także na kolczykach. W latach 60-tych dominowały duże ozdoby. Kolczyki były wyraziste, często także nie dopełniały stylizacji a były jej głównym elementem. Począwszy od kolczyków z kamieniami, z perłami, z frędzlami poprzez koła a skończywszy na hipisowskich piórach i koralikach. Wzorów mamy bez liku! Jedyna myśl jaka nam przyświeca: niech będą naprawdę widoczne!












Dla tych, które chcą naprawdę zaszaleć na karnawał, bądź wybierają się na imprezę przebieraną garść absolutnie specyficznych makijaży z tego okresu. Oko ma robić furorę zaś usta mogą pozostać w tle.









Mam nadzieje, że teraz przygotowania na szaloną imprezę będą nieco łatwiejsze. 

2 komentarze:

  1. Super zdjęcia! Te szachownice, kwiaty na powiekach robią wrażenie. Czy to dziewczę z jelonkiem to Audrey Hepburn ?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...