Retro poniedziałek II

Jak ten czas szybko leci! Już druga połowa października. O 6 rano ciemno, po 18 już ciemno, nic tylko zaszyć się pod kocem z dobrą książką. Mówią, że warto wychodzić z domu nawet jak się nam nie chce. W poradnikach psychologicznych tak mówią- wiecie, tych o chęci życia i motywacji. To próbuje- codziennie. Z różnym skutkiem.

Prywatne

Z ostatnich dni:

1. Retro akcenty: Sophia Loren i Marcello Mastroianni... w bramie

2 i 3. Mój pies- jak on rośnie! Jest już 1,5 kilogramowym potworem, wulkanem energii i największym szczekaczem w okolicy. 

4. Light Move Festiwal w Łodzi. Przecisnąwszy się przez tłum podpitych ludzi, było mi dane zobaczyć dwuminutowy pokaz świetlny. Obrazki ładne, ale zupełnie bez ładu i składu- a szkoda!

5. Nowe czytadła! Mój kierunek studiów zobowiązuje.
6 i 7. Uwielbiam tę autobiografię Casha, czytając ją cały czas zastanawiałam się, jak by to było gdyby Elvisowi udało się napisać swoją ( miał w planach!)
8. Mój pies, który jak tytułowy Maf (niebieska książka) myśli kategoriami filozoficznymi o wszystkim co go otacza. Jestem pewna!

9. Taka jesień jest piękna!
10. Pies zwiastujący jesień. Innymi słowy- żywa kupka liści.

Lubię, czytam, polecam

*Minimalplan- rewelacyjna strona o rozsądnym planowaniu swojej garderoby- tak by decydowała jakość a nie ilość.

*Oldfashionedgirl- tym razem o stylu Danuty Szaflarskiej 

*Wysokie obcasy o... mężu w kartonie- jak już pewnie się domyślacie uwielbiam Wysokie Obcasy, zarówno dodatek sobotni do Gazety Wyborczej jak i Wysokie Obcasy Extra. Odsyłam do rewelacyjnego artykułu z nutką retro.

*Dobrzezorganizowana - planuje kupno notesów od niej. Uwielbiam takie pomysły!

*Avaelderwood- jest perfekcyjna. Ku inspiracji.

*Pomysły na retro fryzurę- czekam na ten przełomowy moment w mym życiu, gdy znudzi mi się samo rozczesywanie włosów rano. Czas zapragnąć czegoś więcej. Na głowie.

Nowości wydawnicze, których pragnę

A jak Wam mija październik?